czwartek, 5 kwietnia 2012

Rozdział 17 .


- O co chodzi? – zapytałam zdezorientowana
- Musisz szybko zejść na dół – Lou był zdenerwowany
- Ale o co…
- Nie gadaj tylko idź! – przerwał mi
Posłusznie zeszłam po schodach na parter naszego domu gdzie trwała impreza. Było naprawdę grubo. Kilka lasek się rozebrało i tańczyło w stanikach, a napaleni faceci patrzyli na nich z wywalonymi jęzorami. Taaa… nie ma to jak mała imprezka dla najbliższych znajomych. Połowy ludzi tu nie znałam! No ale wracając do Harrego…
- No i gdzie on jest? – wkurzyłam się, a Lou wskazał mi ręką na drzwi do pobliskiego pokoju
Zmierzyłam go wzrokiem po czym weszłam do pomieszczenia. Panował tam półmrok. Weszłam w głąb pokoju i stanęłam na środku. Nagle ktoś przytulił mnie od tyłu i położył głowę na moim ramieniu. Odwróciłam głowę i zobaczyłam mojego Loczka szczerzącego się do mnie.
- Tęskniłem za tobą. Ani razu ze mną nie zatańczyłaś – zrobił smutną minkę
- To ty tańczyłeś z jakimiś laskami! Ja grzecznie czekałam na moją kolej – uśmiechnęła się
- No to teraz jest twoja kolej – rzekł po czym podszedł do wieży stojącej na szafce i puścił piosenkę Ed’a Sheeran’a Give Me Love.
Wrócił z powrotem do mnie. Złapał mnie w pasie, a ja zaplotłam moje ręce wokół jego szyi. Bujaliśmy się bez słowa w rytm piosenki. Z za ściany dobiegały dźwięki głośnej muzyki, ale my to ignorowaliśmy. Teraz liczyliśmy się tylko my. Ta chwila była piękna. Kocham Harrego i wiem że on kocha mnie. To takie cudowne uczucie… wiedzieć że ma się kogoś komu na tobie zależy. W środku piosenki mój chłopak zaczął lekko mnie całować. Oczywiście odwzajemniałam wszystkie ta pocałunki. Ale jak zawsze w tym domu coś musiało nam przerwać tę chwilę….
- ALE ZAJEBISTA IMPREZA, NO NIE GOŁĄBECZKI? – wydarł się Niall wchodząc na czworaka do pokoju
- Ja pierdole – skomentowałam
- Niall, deklu, mówiłem żebyś tu nie wchodził! – krzyknął na niego Liam
- No właśnie! To miała być ich chwila dla siebie.. – oznajmił Lou
- Cicho! – rzekłam – Możecie mi powiedzieć co z Martyną?
- Idź na górę. Sama zobacz… - uśmiechnął się Daddy
Szybko wbiegłam po schodach i wpadłam do pokoju mojej przyjaciółki. Leżała na łóżku z Zaynem. Ona płakała, a chłopak mocno ją przytulał. Położyłam się obok niej i również ją objęłam.
- Jak tam? – zapytałam
- A jak widzisz? Zawsze musze odpierdolić coś głupiego na imprezie. Po prostu zawsze. Jaka ze mnie idiotka. Nic nie potrafię. Tylko ranię ludzi. Jestem beznadziejna – zaczęła jeszcze bardziej płakać
- Nie mów tak – uspokajał ją Zayn – Wcale tak nie jest.
- No właśnie. To była wina Damiana, a nie twoja. Sama wiesz że byłaś pijana – pocałowałam ją w policzek – Nie smuć się
- Sama nie wiem. To wszystko jest do dupy. Dobrze że mam was… Obiecuję, że już nigdy się z nim nie spotkam. Słowo harcerza! – zaśmiała się
- Hahaha okej – uśmiechnęłam się – Dobra, to ja zostawiam was samych. Pa, zakochańce!
Znowu wróciłam na dół. Było już dość późno, a mianowicie trzecia nad ranem. Wraz z chłopakami postanowiliśmy oznajmić ludziom że to już koniec imprezy. Wyłączyliśmy muzykę, a ja wzięłam do ręki mikrofon.
- Kochani, to już koniec zabawy! Naprawdę było miło.. Dziękujemy za wspólnie spędzony czas. Do zobaczenia!
O dziwo, wszyscy wyszli z mieszkania bez żadnych problemów. Zostaliśmy sami. El oczywiście też. Stwierdziliśmy, że posprzątamy rano, bo teraz jesteśmy zbyt zmęczeni. Udaliśmy się do swoich pokoi i w mig zasnęliśmy. No, przynajmniej ja, bo z sypialni Lou dało się słyszeć jakieś jęki. Hahaha.

*** rano ***

- WSTAWAĆ DZIECI! BIERZEMY SIĘ ZA SPRZĄTANIE! – usłyszałam krzyk Daddy’ego z korytarza
- ZAMKNIJ SIĘ! – odkrzyknął mu Zayn
- NO DOBRA… ROZUMIEM ŻE KAC MORDERCA NIE MA SERCA, ALE POSPRZĄTAĆ MUSIMY! ZA 10 MINUT WIDZĘ WAS WSZYSTKICH NA DOLE! – wrzasnął lekko zdenerwowany
- Zamknij się – odpowiedział już trochę ciszej Zayn
- SŁYSZAŁEM! – Liam krzyknął, a wszyscy się zaśmiali
Zgodnie z umową po upływie 10 minut wszyscy byli w na dole zwarci i gotowi do sprzątania. W domu był naprawdę wielki syf, a miała to być mała imprezka. Zabraliśmy się za sprzątanie, bo chcieliśmy to skończyć jak najszybciej. Po dwóch godzinach cały dom lśnił czystością. Powiem szczerze, że nigdy nie było tu takiego porządku. No ale to dobrze, nareszcie nie będziemy mieszkać w syfie tak jak dotychczas. Po sprzątaniu poszłam się umyć. Wzięłam bardzo długą kąpiel, po czym ubrałam się w różowe rurki i zwykły biały top. Do tego jeszcze różowy żakiet o rękawie ¾, a na nogi włożyłam białe balerinki z kokardkami. Włosy dokładnie wyprostowałam i zostawiłam rozpuszczone. Zrobiłam jeszcze lekki makijaż. Po wyjściu z toalety zauważyłam że mam dwa nieodebrane połączenia od mojego taty. Natychmiast odzwoniłam. Po kilku sygnałach odebrał
- Halo?
- No cześć tato. Dzwoniłeś, a ja byłam w toalecie. Co jest?
- Mogłybyście dziś przyjść do domu? Mam dla was niespodziankę – oznajmił
- Dobrze… To o której się umawiamy?
- Bądźcie o 14. Czekam, pa
- Okej. Pa – rozłączyłam się
Schodząc po schodach poczułam wspaniały zapach naleśników z czekoladą. Mam nadzieję, że Niall jeszcze wszystkiego nie zjadł. Przyspieszyłam kroku. Wszyscy byli z jadalni. Zajęłam moje miejsce pomiędzy Martyną a Harrym i nałożyłam sobie jednego naleśnika.
- Martyna, o 14 mamy spotkać się z moim tatą u nas w domu – oznajmiłam po zjedzeniu
- Po co? – zapytała – Nie chce mi się iść…
- Ma dla nas niespodziankę – uśmiechnęłam się
- Jaką?
- No nie wiem bo to niespodzianka!
- Hahaha. No to w sumie możemy się przejść. Idziemy już? Jest 13:30
- Spoko. Pa Eleanor! Pa chłopcy!
Pożegnałyśmy się i wyszłyśmy z domu. Droga do mojego taty zajęła nam ponad 20 minut. Przed 14 zadzwoniłyśmy dzwonkiem do drzwi. Otworzyła nam bardzo znajoma mi postać.
- Konrad! – krzyknęłam i rzuciłam się mu na szyję
- Jej! Konrad! – Martyna też go przytuliła
- Co ty tu robisz?! – zapytałyśmy zdziwione
- Przyjechałem – zaśmiał się – Skończyłem studia więc wróciłem do domu..
- I zostaniesz? – spytałam podekscytowana
- Zobaczymy, ale raczej tak – puścił mi oczko
Konrad to mój starszy brat. Ma 25 lat. Studiował prawo w Warszawie, w Polsce. Jest starszy o 9 lat. To duża różnica wieku, ale i tak się uwielbiamy. Świetnie się z nim dogaduję. Zawsze pomaga mi z problemami. Nie widziałam go pięć lat… Cieszę się, że w końcu przyjechał.  Nie mogę się doczekać, aż pozna One Direction…

__________________
No i mamy 17 :D
Obiecałam, że jak będzie 20 komentarzy to wstawię, więc wstawiłam ;))
JESTEM WAM BARDZO WDZIĘCZNA! POD TAMTYM ROZDZIAŁEM BYŁY 22 KOMENTARZE! POSTARACIE SIĘ ŻEBY POD TYM BYŁO TYLE SAMO, A NAWET WIĘCEJ? :) BYŁABYM WDZIĘCZNA <3

+ Do bohaterów dodam dziś dwie nowe postacie, które się niedawno pojawiły ;)

Kocham was Kociaki <3

21 komentarzy:

  1. Świetny blog ,świetny roździał ,nie mogę się doczekać następnego ! ;) Liczę ,że szybko pojawi się tu dużo komentarzy które zmotywują cię do pisania ! ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, rozdzialik!!!:)
    Czekam na następny:***

    OdpowiedzUsuń
  3. Ah super był! Tylko tutaj cały czas jest dobrze a w prawdziwym życiu są takie trudniejsze sprzeczki ;/ Mogę się ich doczekać w kolejnych rozdziałach? ;d Świetny blog!

    OdpowiedzUsuń
  4. dajesz dalej ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. nowa postać, fajnie ;D
    dużo się dzieje ;]
    czekam na nexta ! ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Myślę, że ten Konrad coś tu namiesza ;> Ale na pierwszy rzut oka przyjemna postać :3

    OdpowiedzUsuń
  7. Super rozdział już nie mogę się doczekać koleknego :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Zajebisty rozdział ! Pisz dalej bo wychodzi Ci to zajebiście ! Przy okazji wpadnij do nas bo właśnie pojawił się nowy rozdział http://onedirectionlovelymoments.blogspot.com/ xx ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. super rozdział, kiedy kolejny?

    OdpowiedzUsuń
  10. Rozdział świetny ! Czekam na kolejny ! Dodaj szybko.. ;D x

    OdpowiedzUsuń
  11. Dodaj szybko kolejny rozdział ;]x

    OdpowiedzUsuń
  12. Blog - ŚWIETNY .
    Dnia dzisiejszego przeczytałam wszystko ;D
    Dodaj jak najszybciej następny rozdział : 333
    Czeeeść :D

    P.S.
    Kobeto przejmujesz się jakimiś jebanymi komentarzami , a patrz ile masz wejść ;D

    Pozdro . ♥

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam nadzieję że kolejny rozdział pokaże się już wkrótce! ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Super! Ale chce więcej o Zaynie! ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ej no ..
    Weź dodaj już kolejny rozdział ...
    Mija tydzień, a Ty wciąż trzymasz nas w niepewności ..

    BLOG JEST ZAJEBISTY ;DDDD

    OdpowiedzUsuń
  16. dajesz kolejny rozdział większość czyta i im się podoba tylko nie chce im się komentarzy dodawać ;p

    OdpowiedzUsuń
  17. KURWA MAĆ !
    Dodaj rozdział, bo się wkurwiam ! ;ppp
    Prooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooszę . < 33333

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetne! :D Proszę o następny! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Super ;) Kiedy kolejny rozdział?

    OdpowiedzUsuń
  20. Fajne zapraszam na mojego bloga. http://onedirection-story-love.blogspot.com/?m=0

    OdpowiedzUsuń